Mecz młodzieżówek Niemiec i Holandii był zacięty, a na murawie panowała gorąca atmosfera. Skończyło się remisem 1-1 po golach Floriana Baaka i Kaja Sierhuisa. Tuż po zakończeniu gry Jordan Teze podszedł do kapitana niemieckiej młodzieżówki - Saliha Oezcana i splunął mu w twarz. Holenderska federacja błyskawicznie zareagowała na haniebny czyn swojego piłkarza i wyrzuciła go z kadry. - To ostatnia rzecz, jaką sportowiec może zrobić przeciwnikowi - powiedział dyrektor holenderskiej federacji Eric Gudde, cytowany przez stuttgarter-zeitung.de. Teze ochłonął i przeprosił za skandaliczne zachowanie. - Związek słusznie mnie zawiesił. Przepraszam i akceptuję konsekwencje. Mam nadzieję, że jeszcze zagram dla Oranje. Wyciągnąłem wnioski z tego głupiego błędu - napisał Teze w mediach społecznościowych. - To nie jest ten Jordan, którego znamy. Rozmawialiśmy z nim o tym i jest mi bardzo przykro z powodu tego incydentu - powiedział trener holenderskiej młodzieżówki Bert Konterman. Smutny incydent przypomniał skandal z 1990 roku, gdy as reprezentacji Holandii - Frank Rijkaard opluł napastnika Niemiec Rudiego Voellera podczas mistrzostw świata (więcej znajdziesz tutaj - kliknij). Mirosz