Wyniki, terminarz i tabela Premier League Do zdarzenia doszło 23 października na stadionie Loftus Park. "The Blues" pokonali Queens Park Rangers 1-0. Nagranie z incydentu szybko trafiło do Internetu. Krótko po tym Terry wydał oświadczenie, w którym tłumaczył, że jego słowa zostały wyrwane z kontekstu. "Widziałem wiele komentarzy w Internecie na ten temat. Jestem rozczarowany faktem, że ludzie doszli do błędnych wniosków. Nigdy nie powiedziałbym czegoś takiego i jestem zasmucony, że wiele osób tak myśli" - stwierdził Terry. Decyzja zapadła kilka dni po tym, jak prowadzący śledztwo dostarczyli więcej dowodów w tej sprawie. Angielska federacja (FA) czekała na decyzję CPS i od tego uzależniała wszczęcie własnego postępowania. Terry stanie przed sądem 1 lutego 2012 roku. "Mam nadzieję, że będę miał możliwość oczyścić moje imię najszybciej jak to możliwe. Nigdy nie skierowałem wobec nikogo rasistowskich obelg. Będę walczył ze wszystkich sił, by udowodnić moją niewinność" - skomentował decyzję CPS piłkarz Chelsea. Jeśli Terry zostanie uznany winnym, to może spodziewać się surowej kary, tak jak miało to miejsce w przypadku Luisa Suareza. Napastnik Liverpoolu za obraźliwe słowa w kierunku Patrice'a Evry z Manchesteru United został zawieszony na osiem spotkań i na dodatek musi zapłacić 40 tysięcy funtów kary.