Cristiano Ronaldo jeszcze wyśrubował własny rekord, ponieważ przed rokiem jego zarobki wynosiły 260 milionów dolarów. W historii zestawienia "Forbesa", ale obejmującego wszystkich sportowców, lepszym wynikiem w jednym roku mógł się poszczycić tylko bokser Floyd Mayweather. 39-letni Portugalczyk zdecydowanie przewodzi liście najbogatszych piłkarzy świata. Występujący od pewnego czasu w Al-Nassr napastnik zarabia aż 285 milionów dolarów rocznie, z czego 220 na boisku, a 65 poza nim. Najlepiej płacą w Arabii Saudyjskiej Na drugim miejscu inny wielki piłkarz ostatnich lat. To Lionel Messi, który teraz występuje w MLS, w Interze Miami. 37-letni Argentyńczyk nie może jednak równać się z CR7. Zarobki mistrza świata z 2022 roku wynoszą bowiem "tylko" 135 milionów dolarów rocznie. I co ciekawe ten napastnik zarabia mniej na boisku (60 mln dolarów), niż poza nim (75 mln dolarów). Trzecie miejsce zajmuje Neymar. On także wybrał, podobnie jak Cristiano Ronaldo, grę w Arabii Saudyjskiej, tylko że w Al-Hilal. Zdążył jednak w nowym klubie rozegrać zaledwie pięć meczów, by potem zerwać więzadła krzyżowe w kolanie, co wiążę się z bardzo długą pauzą. Mimo wszystko 32-letni Brazylijczyk może liczyć na 110 milionów dolarów, z czego 80 mln dolarów pochodzi z kontraktu z Al-Hillal. W Arabii Saudyjskiej dobrze płacą. Przekonał się o tym także Karim Benzema. 36-letni napastnik zarabia rocznie 104 miliony dolarów, z czego 100 mln dolarów pochodzi z umowy z Al-Ittihad. Jak łatwo obliczyć tylko cztery miliony dolarów są spoza boiska. Piąte miejsce dla nowej gwiazdy La Liga i Realu Madryt. Kylian Mbappe przeszedł do "Królewskich" na zasadzie wolnego transferu z PSG, bo chce wygrać Ligę Mistrzów, a klub z Madrytu jest rekordzistą pod tym względem. 25-letni Francuz może liczyć na 90 milionów dolarów rocznie, w tym 70 mln dolarów w ramach umowy z Realem. Szóste miejsce dla kolejnego napastnika. Chodzi o rekordzistę Premier League pod względem goli strzelonych w jednym sezonie, czyli Erlinga Haalanda. 24-letni Norweg zarabia 60 milionów dolarów rocznie, na co składa się 46 mln dolarów z racji umowy z Manchesterem City, a 14 mln dolarów z innej działalności. W czołowej "10" są głównie napastnicy Pięć milionów dolarów mniej zarabia jego rówieśnik - Vinicius junior. Brazylijczyk może liczyć na 40 milionów dolarów z kontraktu z "Królewskimi", a 15 mln dolarów spoza boiska. Na ósmym miejscu jest Mohamed Salah. 32-letni napastnik Liverpoolu zgarnia 53 miliony dolarów rocznie, z czego 35 mln dolarów z Liverpoolu, a 18 mln dolarów z innej działalności. Milion dolarów mniej otrzymuje Sadio Mane. Były gracz "The Reds" teraz występuje oczywiście w Arabii Saudyjskiej i jest kolegą klubowym CR7. Senegalczyk z racji występów na boisku zarabia 48 milionów dolarów, a poza nim dostaje "marne" cztery miliony dolarów. Czołową "10" zamyka Kevin de Bruyne. 33-letni Belg zarabia rocznie 39 milionów dolarów, z czego aż 35 mln dolarów to jego kontrakt z Manchesterem City. Jak widać, zabrakło w niej miejsca dla Lewandowskiego. Kataloński "Sport" podał, że polski napastnik otrzymuje ponad 35 milionów dolarów z Barcelony, co plasowało by go blisko tej listy.