We wtorek doszło w Atenach do spotkania z udziałem wiceministra sportu w Grecji Stavrosa Kontonisa, przedstawiciela FIFA Kostakisa Koutsokoumnisa (jednocześnie prezesa Cypryjskiej Federacji Piłkarskiej) oraz szefa Greckiej Federacji Piłkarskiej Giorgosa Girtzikisa. Niedawno FIFA dała greckiej federacji i rządowi czas do 15 kwietnia na wznowienie rozgrywek. W przeciwnym razie kluby z tego kraju mogły zostać wykluczone z rywalizacji na arenie międzynarodowej. Dokończenie rozgrywek oznacza, że odbędą się półfinały i finał Pucharu Grecji. Nie wiadomo jeszcze, czy spotkania zostaną rozegrane przy pustych trybunach, ewentualnie na neutralnym terenie. Decyzje powinny zapaść do piątku. Na początku marca rząd Grecji zdecydował o odwołaniu pozostałych meczów pucharu po zamieszkach z udziałem kibiców w trakcie półfinału PAOK Saloniki - Olympiakos Pireus (2 marca). Wielu z nich wtargnęło na murawę i walczyło z policją. Przemoc na stadionach jest poważnym problemem w greckim futbolu. W marcu 2015 roku została przyjęta ustawa w tej sprawie, przewidująca m.in. odwoływanie imprez sportowych w razie przypadków naruszania porządku.