Michał Probierz już na starcie pracy z kadrą pokazał, że nie boi się podejmować decyzji odważnych, a do tego ma swój plan na to, jaki kształt powinna jego drużyna mieć. Mimo to niemałe zaskoczenie wywołała obecność na zgrupowaniu debiutantów - Patryka Pedy i Jakuba Piotrowskiego. Wtedy jeszcze szerzej nieznanych polskim kibicom. Dopiero co świętował, a tu takie wieści. Klub Polaka nad przepaścią. Ma szalony plan O ile z Pedy na baraże o EURO 2024 selekcjoner postanowił zrezygnować, o tyle Piotrowskiego obdarzył ogromnym kredytem zaufania. Na mecze z Estonią i Walią na ławce pozostawieni zostali m.in. Sebastian Szymański, czy Jakub Moder, a gracz Łudogorca Razgrad wybiegł w obu w wyjściowym składzie. Za zaufanie odpłacił się piękną bramką w półfinałach baraży, a do tego dołożył solidny występ w Cardiff. Probierz znalazł rozwiązanie w środku pola. Nazywa się Jakub Piotrowski Śmiało można powiedzieć, że Piotrowski jest "wynalazkiem" Probierza, który zdecydowanie zdał egzamin. Powołanie nie wzięło się znikąd. 26-latek rozgrywa świetny sezon w Bułgarii, gdzie jest nie tylko gwiazdą swojej drużyny, ale powoli całej ligi. W obecnej kampanii ma na koncie już 40 występów, w których strzelił 15 goli i dorzucił do tego cztery asysty. Do tego pozostaje w grze o koronę króla strzelców ligi bułgarskiej. Dziennikarze "Tema sport" wieszczą rychły transfer Piotrowskiego, który odrzucił ofertę przedłużenia umowy z Łudogorcem. Wygląda na to, że liga bułgarska staje się powoli dla niego "zbyt mała". 26-latek liczy, że latem zgłosi się po niego dużo wyżej notowany zespół, a taki scenariusz zakładają również włodarze jego aktualnego pracodawcy. Reprezentant Polski może napisać historię. Łudogorec oczekuje za niego fortuny Jakub Piotrowski jest szóstym najwyżej wycenianym graczem w Bułgarii według portalu Transfermartk. Szacuje się, że jego aktualna wartość rynkowa wynosi 2,5 miliona euro, choć Łudogorec oczekuje za niego dużo wyższej kwoty. Pomocnik jest obserwowany przez kluby z Chin, Japonii czy Stanów Zjednoczonych. Znajduje się również w orbicie zainteresowań Galatasaray Stambuł. Chętni na transfer Polaka będą musieli głębiej sięgnąć do kieszeni. Reprezentant Polski przez Łudogorca został wyceniony na 10 milionów euro. Cena jest wysoka, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że jego kontrakt wygasa w czerwcu 2025 roku. Jeśli 26-latek podtrzyma tak świetną formę, może zostać najdrożej sprzedanym graczem w historii klubu. Aktualnie to miano należy do Igora Thiago. Brazylijczk w lipcu 2023 roku został sprzedany za 11 milionów euro.