- Jestem wściekły, rozczarowany i zły! Sytuacja w jakiej się znalazłem jest dla mnie wyjątkowo niezręczna - stwierdził Dudek, którego świetne interwencje zapewniły klubowi z Anfield Road zwycięstwo w Lidze Mistrzów. Nasz golkiper zdementował informację podawaną przez angielską prasę, jakoby zarabiał 65 tysięcy funtów tygodniowo. - Ależ to kompletna nieprawda. Zarabiam tylko 15 tysięcy funtów tygodniówki i wcale nie jest to największy kłopot przy załatwieniu transferu - wyjaśnił. - Zgłosiło się do mnie już kilka klubów, które są w stanie przyjąć moje warunki, ale kluczowa jest wysokość odstępnego, którego żąda za mnie Liverpool. Dudek powiedział, że sprawa wyjaśni się w ciągu najbliższych pięciu tygodni. - Wszystko musi zakończyć się do 31 sierpnia, gdy zamyka się okienko transferowe - dodał.