55-letni Francuz i tak jest obecnie zawieszony z wszelkiej działalności w piłce z powodu jego rzekomego udziału w układzie mającym na celu sprzedaż biletów na mistrzostwa świata w RPA i Brazylii na czarnym rynku. "Komitet ds. Nagłych zdecydował 9 stycznia 2016 roku odwołać ze stanowiska sekretarza generalnego Jerome'a Valcke'a ze skutkiem natychmiastowym" - napisano w opublikowanym w środę oświadczeniu FIFA. Działacz, oskarżony także o branie łapówek, zaprzecza wszelkim zarzutom. Komisja Etyki FIFA wystąpiła z wnioskiem o karę dziewięciu lat bezwzględnej dyskwalifikacji i sto tysięcy franków szwajcarskich grzywny dla Valcke'a. Sekretarzowi generalnemu FIFA w ubiegłym tygodniu przedłużono także o kolejne 45 dni karę zawieszenia, którą w październiku 2015 roku otrzymał razem z Blatterem i szefem UEFA Michelem Platinim. Cała trójka została wtedy na 90 dni wykluczona ze struktur światowego futbolu. Przypadek Valcke'a pozostaje w cieniu afery w FIFA, którą zajmują się organy ścigania w Stanach Zjednoczonych i Szwajcarii. O przestępstwa związane z korupcją i praniem brudnych pieniędzy w sumie oskarżonych jest 41 działaczy. 21 grudnia 2015 roku Blatter i Platini zostali zawieszeni przez Komisję Etyki FIFA na osiem lat. Dodatkowo nałożono na nich kary finansowe w wysokości odpowiednio 50 tys. i 80 tys. franków szwajcarskich.