Boateng miał obrazić kobietę, uderzyć ją i szarpać za włosy. Prokuratura oskarża go również o to, że rzucił w byłą partnerkę lampą. Do całego zdarzenia miało dojść w 2018 roku, podczas wakacji na Karaibach. Piłkarz zaprzeczył wszystkim tym zarzutom. Jak stwierdził, była partnerka była wobec niego agresywna i ubliżała mu. To ona miała go uderzyć, a gdy ten spróbował ją odepchnąć - upadła. Decyzją sądu, który uznał zawodnika winnym musi on zapłacić 1,8 miliona euro grzywny. Jak wcześniej informowały media, groziło mu nawet do pięciu lat więzienia.TC Siatkarskie emocje na wyciągnięcie ręki - zobacz!