Największe kluby piłkarskie dość często organizują akcje, podczas których ich zawodnicy lub trenerzy odwiedzają w szpitalach chorych fanów. Dla wielu z nich, zwłaszcza dzieci, spotkanie z idolami jest wielkim przeżyciem, a wsparcie z ich strony daje im niesamowitą siłę do walki z chorobą. Rzadko jednak mamy do czynienia z tak wzruszającym widokiem. Chorym chłopcem jest Bradley Lowery, 5-letni fan zespołu Sunderland, cierpiący na rzadką odmianę raka. Drużyna z Premier League nieraz już okazywała mu wsparcie w walce z chorobą. Tak było i tym razem, kiedy w czwartkowy wieczór czterech zawodników wybrało się odwiedzić Bradleya. Wśród nich był Jermain Defoe, najlepszy strzelec zespołu. Chłopczyk był wyraźnie wzruszony wizytą zawodników swojego ukochanego klubu. Na tyle, że nie chciał pozwolić im odejść! Defoe więc położył się obok niego, a ten... zmęczony zasnął w jego ramionach. Zdjęcie z prędkością błyskawicy obiegło brytyjskie media społecznościowe. Podziękowanie dla napastnika wyrazili już rodzice chłopca. "Bradley czuje się dobrze, a wizyta specjalnych gości bardzo podniosła go na duchu" - czytamy w ich wpisie na Facebooku. Defoe jest w ostatnim czasie uwielbiany nie tylko przez Bradleya, ale i wszystkich kibiców Sunderlandu. To w głównej mierze on bierze na swoje barki odpowiedzialności za wyniki drużyny, będąc jej najlepszym strzelcem z 14 bramkami w 25 meczach. Ostatnie dwie dorzucił w zeszłej kolejce, kiedy to wybitnie przyczynił się do zwycięstwa nad Crystal Palace. Jego dobra dyspozycja cieszy tym bardziej, że do Anglii wrócił z amerykańskiej ligi MLS, więc forma 34-latka była wielką niewiadomą. Tymczasem przez niemal dwa lata zawodnik zdobył już aż 36 bramek! To wynik, który być może pozwoli wrócić mu do reprezentacji Anglii, w barwach której ostatnio zagrał w listopadzie 2013 roku. Premier League: wyniki, tabela, terminarz, strzelcy