- Latem dwa polskie kluby były gotowe wyłożyć pieniądze za transfer tego zawodnika. Groclin i Wisła. Irek nie chciał jednak iść do Grodziska. Jeśli chodzi o Wisłę to doszło do pewnych rozbieżności odnośnie szczegółów kontraktu - ujawnia menedżer "Jelonka" Tomasz Kaczmarczyk, który twierdzi, że 22-letni piłkarz ma wpisaną w kontrakcie klauzulę odstępnego w wysokości miliona euro. - Jaka klauzula? dziwi się prezes "Nafciarzy" Krzysztof Dmoszyński. - Jeśli Wisła chce pozyskać Jelenia, to musi wyłożyć satysfakcjonującą nas sumę pieniędzy. Ale nie wykluczam, że zimą dojdzie do transferu - dodał Dmoszyński. Pogłosek o sugerowanej wymianie "Jeleń za Żurawia" nie chce potwierdzić wiceprezes Wisły, Zdzisław Kapka - Na razie Żurawski nadal jest naszym zawodnikiem. O jego odejściu pisze wyłącznie prasa. Jeśli jednak zdecydujemy się na transfer, to na pewno na jego miejsce pozyskamy zimą innego napastnika. Nie będę jednak komentował, czy sięgniemy po Jelenia. Interesujemy się wieloma zawodnikami - wyjaśnił Kapka.