- Wracam do treningów i do walki o miejsce w podstawowym składzie, a w zasadzie do obrony swojej pozycji w Legii, choć już sam nie wiem, co trener myśli. Trudno, nie oddam nikomu miejsca. Bywały gorsze chwile - stwierdził Jarzębowski. - Mam umowę z Legią ważną przez rok. Przedstawiono mi nowe warunki, ale nie jest z nich zadowolony. To jeden z najniższych kontraktów w Legii. Nie mam wygórowanych żądań, ale nie godzę się na takie warunki i będę rozmawiał z prezesem - mówił piłkarz. - W Polsce nie chcę grać w innym klubie niż Legia. Chcę być z nią utożsamiany. Chcę zostać symbolem, jak Jacek Zieliński. Jeśli nie uda się porozumieć, poszukam szczęścia za granicą - zakończył Jarzębowski.