26-latek trafił za ocean latem 2020 roku. Trafienie w meczu z Interem było dopiero jego drugim w tym sezonie. Do tej pory nie występował zbyt często - w pierwszej części zmagań leczył kontuzję, a regularnie na murawie pojawiać zaczął się dopiero w drugiej połowie września, wchodząc jednak na murawę z ławki rezerwowych. Tak było i w starciu z ekipą ze słonecznego Miami. Na boisku Niezgoda pojawił się w 82. minucie i już niespełna 60 sekund później cieszyć mógł się z gola. Po dośrodkowaniu w pole karne z rzutu rożnego wpakował piłkę do siatki z najbliższej odległości. Timbers zajmują czwarte miejsce w tabeli Western Conference, mając w dorobku 46 punktów i świetną serię czterech kolejnych wygranych. Inter z kolei zanotował... czwartą z rzędu porażkę.TC