"Od kilkunastu lat wielkie imprezy nie są pozbawione lobbingu. Tylko dziecko w przedszkolu da się nabrać, że działacze nie dostali prezentów. FIFA została "zakatarzona", pewni działacze, i świadczą o tym fakty. Komisja Etyki doszła do takiego wniosku, że skoro na 200 państw udowodniono ośmiu czy dziesięciu "zakatarzonych" działaczy, to nie miało to wielkiego znaczenia. Ja uważam, że w tym przypadku mamy jedną nieprawdopodobną rzecz - jak można było się zgodzić na przyznanie organizacji państwu, gdzie kibicom podczas mistrzostw świata grozi utrata zdrowia, a niejednokrotnie życia" - powiedział Jan Tomaszewski."Piłkarze są bardzo wartościowym towarem i może być ogromna dewaluacja tego towaru, jeśli zaserwujemy im 50-stopniowe upały. Potem mogą dochodzić do siebie przez trzy, cztery miesiące" - dodał były bramkarz reprezentacji Polski.