- Brałem do swojego sztabu osoby godne zaufania i Maciek był takim człowiekiem. Ta jego kariera przebiegała szybko, ale w sposób jak najbardziej prawidłowy. Zaczynał pracę z drużynami młodzieżowymi, później prowadził zespół rezerw w trzeciej lidze - opowiadał Stefan Majewski. - W tej chwili uważam go za jednego z najlepszych trenerów w Polsce - podkreślił opiekun "Pasów". - Maciek był pierwszym w klubie, który decydował jak uczono młodzież, on był za to odpowiedzialny i myślę, że opanował to bardzo dobrze i takim go zapamiętano. Pamiętam jakie pochwały dostaliśmy, gdy przyjechał do nas Antoni Szymanowski i kiedy zobaczył jak tak nasza młodzież gra był bardzo pozytywnie zaskoczony - kontynuował szkoleniowiec Cracovii, który nie przykłada żadnej wagi do statystyk trenerskich pojedynków. - Ja nie traktuje meczy między trenerami jako rywalizacji, dlatego nie pamiętam z jakim trenerem kiedy i jak grałem i jaki mam bilans. Po prostu mnie interesuje, bo najważniejsze jest dobro zespołu - stwierdził brązowy medalista z MŚ 1982 w Hiszpanii. Trener Cracovii nie lubi również bawić się prognozowanie wyniku derbowej konfrontacji, podobnie jak nie kusi go do przyjacielskiego zakładu z opiekunem "Białej Gwiazdy". - Nie było żadnego zakładu między mną, a trenerem Skorżą. Ja się nie zakładam i nie dam się "wpuścić w kanał" - zakończył stanowczo Stefan Majewski. Michał Białoński, Rafał Dybiński; Kraków