- Bardzo dobrze, że teraz prowadzi nas Jose Mourinho. Wszyscy wiedzą, że z Mancinim nie miałem dobrych relacji. Mourinho zawsze we mnie wierzył. Kiedy grałem w meczu Brazylii przeciwko Argentynie, przyjechał mnie zobaczyć, porozmawialiśmy także. To mnie podbudowało, bo kiedy trener ma do ciebie zaufanie, wzrasta twoja pewność siebie. To bardzo ważne dla zawodnika - powiedział. - Mourinho zawsze mówił, że chce mnie w swojej drużynie. Tym bardziej chciałem wrócić, żeby się zrehabilitować. On ma niesamowitą osobowość. Mówi zawodnikom wszystko prosto w twarz - dodał Brazylijczyk.