Reprezentacja Curacao przebywała w hotelu Marriott w Port-au-Prince, oczekując na mecz Ligi Narodów CONCACAF z Haiti. Jej przygotowania zostały przerwane przez tragiczne wydarzenie - śmierć Pietera. Bramkarz został znaleziony martwy w pokoju przez swoich kolegów. "Myśli i modlitwy całej rodziny CONCACAF są w tym trudnym czasie z jego bliskimi, członkami konfederacji i jego drużyną. Związek piłkarski Curacao poinformował, że po konsultacjach z piłkarzami zdecydował się wystąpić w jutrzejszym meczu, by oddać hołd zmarłemu. Przed najbliższymi meczami Ligi Narodów CONCACAF zarządzona została minuta ciszy. Konfederacja chce w ten sposób wyrazić szacunek Pieterowi za jego poświęcenie dla gry" - czytamy w komunikacie opublikowanym przez CONCACAF. W pierwszym meczu Curacao zwyciężyło z Haiti 1-0. Rewanż rozpocznie się o północy z wtorku na środę czasu polskiego. TB