Tuż przed wyjazdem łódzkiego zespołu na Majorkę piłkarz jednak opuścił drużynę. Potem Jacek trenował z zespołem Świtu Nowy Dwór, ale działacze beniaminka ekstraklasy nie mogli się ostatecznie zdecydować czy go pozyskać. Piłkarz w związku z tym definitywnie zdecydował się wypełnić kontrakt z poznańskim Lechem. 27-letni pomocnik twierdzi, że ma zamiar walczyć o miejsce w składzie Lecha. Jednocześnie nie ukrywa, że chciał poznańską drużynę opuścić. Nie udało mu się to przede wszystkim przez Andrzeja Grajewskiego, który ustalił z nim inne warunki zatrudnienia, a inne dał mu do podpisania tuż przed wyjazdem na Majorkę. Z drugiej strony trzeba zauważyć, że przez takie zachowanie generalnego menadżera zmarnowana została spora sumka, wydana na przygotowanie zawodnika (udział w dwóch zgrupowaniach), który w Widzewie grał nie będzie... Tomasz Andrzejewski,