Aż 14 piłkarzom Admiry kończą się w czerwcu kontrakty, a działacze nie spieszą się z podpisywaniem nowych umów. - Jest mi naprawdę przykro. Tylko ja wiem ile zdrowia zostawiłem w tym klubie. Kilka miesięcy temu doznałem groźnej kontuzji i ostro walczyłem o powrót na boisko, który był raczej udany. A oni teraz odpłacają mi się w taki sposób - wyznał 35-letni zawodnik, który jest blisko przejścia do Pasching. - Byłby to na pewno sportowy awans, bo zespół zakwalifikował się do Pucharu UEFA - dodał. Wkrótce kontrakt z Pasching podpisze Radosław Gilewicz. - Fajnie byłoby razem zagrać. Bardzo dobrze się rozumiemy i lubimy, co na pewno pomogłoby nam i drużynie - zakończył Iwan.