Polski snajper rozpoczął mecz w podstawowym składzie i trener Jean Fernandez z pewnością nie żałował swojego wyboru. To właśnie Jeleń otworzył wynik spotkania w 31. minucie, kiedy strzałem lewą nogą umieścił piłkę w prawym rogu bramki. Napastnik reprezentacji Polski wpisał się na listę strzelców w drugim kolejnym meczu. Wcześniej kilka miesięcy leczył kontuzję. To jego piąty gol w bieżących rozgrywkach. W 35. minucie kibice zgromadzeni na Stade l'Abbe Deschamps mogli ponownie wznieść ręce w geście triumfu, bowiem do siatki trafił Kamil Chafni, po dokładnym podaniu od Thomasa Kahlenberga. Po przerwie do ataków zerwali się piłkarze Lille, ale ich strzały były niecelne, albo kunsztem popisywał się bramkarz Auxerre, Olivier Sorin. W 77. minucie meczu, za brzydki faul na Mathieu Debuchy czerwoną kartkę otrzymał Kahlenberg. Mimo osłabienia, gospodarzom udało się dotrzymać do końca korzystny wynik i odnieść niezwykle ważne zwycięstwo nad wyżej notowanym w tabeli rywalem. Jeleń opuścił boisko w 90. minucie, a w jego miejsce pojawił się Daniel George Niculae. Obrońca Auxerre, Dariusz Dudka cały mecz przesiedział na ławce rezerwowych. Auxerre - Lille 2:0 (2:0) 1:0 - Jeleń, 31. min 2:0 - Chafni, 35. min Żółte kartki: Pedretti (Auxerre), Beria, Debuchy (Lille) Czerwona kartka: Kahlenberg (Auxerre) - 77. min Sędziował: Fredy Fautrel Widzów: 9600 Auxerre: Sorin - Hengbart, Mignot, Coulibaly, Grichting - Pedretti, Kahlenberg, Narry, Chafni - Jeleń (90. Niculae), Oliech (90. Birsa) Lille: Malicki - Beria (45. Debuchy), Rami (68. Obraniak), Plestan, Emerson - Chedjou, Frau, Cabaye, Mavuba - Bastos, Hazard (45. Fauverque)