Bramkarz Juventusu Turyn i supersnajper Bayernu Monachium jeszcze odpoczywają po mistrzostwach świata w Rosji. Mimo że występ "Biało-Czerwonych" w Rosji całkowici rozczarował, to zarówno Szczęsny, jak i Lewandowski na razie nie są forsowani przez klubowych trenerów. Największym nieobecnym był przede wszystkim Cristiano Ronaldo. Nieobecność Szczęsnego w najlepszy możliwy sposób stara się wykorzystać jego zastępca, 25-letni Włoch Mattia Perin. Kupiony przez Juventus z Genoi bramkarz był jedną z najjaśniejszych postaci meczu z Bayernem, a nie przeszkadzał mu nawet rzęsiście padający deszcz. To między innymi dzięki jego doskonałym interwencjom mistrzowie Włoch nie stracili żadnej bramki, choć dobrych okazji dla "Bawarczyków" nie brakowało. Perrin grał do 72. minuty, gdy decyzją Massimiliano Allegriego zmienił go Carlo Pinsoglio. Przed szansą na premierowego gola stanął nawet młodzieżowy reprezentant Polski Marcel Zylla, który wystąpił w podstawowym składzie Bayernu. Grający na pozycji ofensywnego pomocnika 18-latek mógł zdobyć bramkę, ale górą był Perin. Wychowanek "Bawarczyków" już nie wyszedł na drugą połowę.Zwycięstwo Juventusu dwoma golami przypieczętował 21-letni Andrea Favilli, który wrócił do Turynu po dwóch sezonach, spędzonych na wypożyczeniach. Włoch wpisywał się na listę strzelców w 32. i 40. minucie. AG