Goście z Florencji nieoczekiwanie objęli prowadzenie już w 5. minucie, kiedy to do siatki trafił Luca Toni. Konsternacja wśród fanów "Nerazzurrich" trwała jednak niespełna kwadrans. Bardzo aktywny od pierwszego gwizdka Adriano kapitalnie przed polem karnym rozegrał piłkę do Dejana Stankovica i Serb precyzyjnym uderzeniem tuż przy słupku doprowadził do wyrównania. Pięć minut później Inter już prowadził. Z rzutu wolnego przymierzył Adriano i po delikatnym rykoszecie tak krytykowany niedawno Brazylijczyk strzelił swojego trzeciego gola w tym sezonie. Trzynaste z rzędu ligowe zwycięstwo przypieczętował w 71. minucie Zlatan Ibrahimovic, który mimo ofiarnych interwencji Sebastiana Freya, na raty, ale zdołał umieścić piłkę za linią bramkową. Protesty piłkarzy Fiorentiny na nic zdały, bowiem główny arbiter po sygnalizacji liniowego stanowczo wskazał na środek boiska. Liderujący pewnie w tabeli podopieczni Roberto Manciniego powiększyli w ten sposób do 11 punktów przewagę nad AS Romą. "Giallorossi" bowiem tylko zremisowali na wyjeździe z Livorno 1:1. Tylko jeden punkt uratował stołecznej drużynie Francesco Totti, który minutę przed końcem zdążył zobaczyć kolejną w swojej karierze czerwoną kartkę. Całe spotkanie Sieny z Chievo z ławki rezerwowej oglądał Kamil Kosowski. Ekipa z Werony, mimo że po pierwszej połowie prowadziła, ostatecznie uległa gospodarzom 1:2 i jej sytuacja w tabeli staje się coraz mniej ciekawa. Zobacz WYNIKI spotkań 20. kolejki włoskiej Serie A