Zespół trenera Josego Mourinho nie ma w zwyczaju przyjeżdżać na mecz tak wcześnie. Portugalski szkoleniowiec preferuje przylot dopiero dzień przed spotkaniem, ale ze względu unoszącą się wciąż nad Europą chmurą pyłu wulkanicznego postanowił tym razem nie ryzykować i do Hiszpanii polecieć wcześniej. Przez trzy dni gracze Interu do finału przygotowywać się będą na boiskach treningowych Realu Madryt w Valdebebas.