Temat przejścia Suareza do Interu Miami pojawił się już latem. Urodzony w 1987 roku piłkarz obecnie występuje w Gremio Porto Alegre, ale porozumiał się już z tamtejszymi działaczami w sprawie rozwiązania kontraktu wraz z końcem grudnia. Jedną z opcji na stole miało być wybranie właśnie Interu, natomiast inną decyzja o zakończeniu kariery i poszukaniu sposobu na życie już poza boiskiem. Obecnie wszystko wskazuje jednak na to, że bardziej prawdopodobny jest pierwszy scenariusz. Santi Nolla, znany hiszpański dziennikarz, w swoim felietonie dla "Mundo Deportivo" napisał wprost - podpisanie kontraktu z Miami jest w przypadku Suareza bardzo prawdopodobne, a wręcz pewne. Nolla podkreślił, że po przejściu do Interu Suarez spotka tam liczne grono dobrych znajomych z FC Barcelona. W amerykańskim klubie występują już bowiem Lionel Messi, Jordi Alba i Sergio Busquets. Jeśli dołączy do nich jeszcze Suarez, kibice będą mogli przeżywać istną podróż w czasie do lat, w których cały kwartet grał w stolicy Katalonii. Najpierw pierwsze powołanie, a teraz to. Fantastyczna interwencja Bułki Co zrobi Modrić? Beckham namawia na transfer Według hiszpańskiego dziennikarza na tapecie cały czas jest też temat przejścia do Miami Luki Modricia. O zainteresowaniu amerykańskiego klub Chorwatem również mówiło się już kilka tygodni temu. David Beckham, właściciel Interu, dobrze zna Chorwata i miał okazję spotkać się z nim nawet na wakacjach. Nolla twierdzi, że Modrić może czuć rozczarowanie liczbą minut, jakie dostaje obecnie w Realu Madryt od Carlo Ancelottiego, co może skłonić go do przyjęcia propozycji Beckhama, nie mówiąc już o kuszącej wizji zagrania w jednej drużynie z Messim. Szanse na pozyskanie Modricia mogą jednak zmaleć z powodu obowiązujących w MLS limitów wydatków. Pozyskując Suareza Inter limitu nie przekroczy, ale gdyby chciał dodatkowo zakontraktować Chorwata, wówczas mógłby być z tym już problem. Koniec spekulacji. Jest decyzja w sprawie Xaviego