Jest to już drugie w tym roku sportowe spotkanie pomiędzy zespołami Szwecji i Izraela. W marcu odbył się w Malmoe mecz tenisowy Pucharu Davisa przy pustych trybunach i w ogóle w ostatniej chwili do niego doszło ponieważ dwie partie do końca naciskały, aby go odwołać. "Rozegranie meczu IFK - Hapoel przy pustych trybunach w ogóle nie wchodziło w grę. Według naszej oceny sytuacji piłka nożna jest zupełnie innym sportem niż tenis, i jeżeli brano by za bardzo pod lupę wszystkie aspekty polityczne, to wiele spotkań musiałoby być po prostu odwołanych" - powiedział inspektor Robert Karlsson, który będzie w czwartek głównodowodzącym policji. Mecz został sklasyfikowany jako spotkanie bardzo wysokiego ryzyka. "Wszyscy widzowie, dziennikarze, a nawet działacze klubowi zostaną przed wejściem dokładnie sprawdzeni, tak jak przed wejściem do samolotu" - zapowiedziała szwedzka policja. Skonfiskowane zostaną wszystkie polityczne symbole jak flagi, bannery, czy emblematy. Na stadion można będzie wnieść tylko flagi szwedzkie i izraelskie oraz klubowe" - podkreślił Karlsson. Dyrektor IFK Goeteborg Seppo Vaihela powiedział, że "w tej sprawie klub nie miał wiele do powiedzenia. Takie warunki dla publiczności zostały ustalone przez policję i służby izraelskie. My z naszej strony podwoimy tylko liczbę pracowników ochrony na stadionie".