W minioną niedzielę Zlatan Ibrahimović ogłosił zakończenie profesjonalnej kariery. Uczynił to tuż po ligowym meczu AC Milan - Hellas Werona. Żegnały go pełne trybuny legendarnego San Siro. Zapatrzonym w niego fanom wydawało się, że mają do czynienia z kimś nieśmiertelnym. Mimo że "Ibra, wkroczył w piątą dekadę życia, nadal pokonywał bramkarzy rywali. Ostatecznie schodzi z murawy w wieku 41 lat. Legendarny napastnik niespodziewanie kończy z futbolem. Ogłosił to ze łzami w oczach Ibrahimović umieszcza sam siebie w dream-teamie. W jedenastce nie ma miejsca dla Polaków - Za pierwszym razem obdarzyliście mnie tutaj szczęściem. Za drugim - miłością. Pozostanę milanistą przez resztę życia. Nie żegnam się z wami definitywnie. Forza Milan i do zobaczenia! - w ten sposób przemawiał do widowni po ostatnim meczu ligowym "Rossonerich". Tymi słowami zakomunikował zapewne chęć objęcia jednej z dyrektorskich posad w Milanie. Kiedy może dojść do realizacji takiego scenariusza? To pytanie pozostaje na razie bez odpowiedzi. Zlatan Ibrahimović z mieczem i tarczą ruszył na podbój Chin Widać jednak, że szwedzki gwiazdor nie potrafi całkiem odwrócić się od pola gry. Świadczy o tym post zamieszczony na jego instagramowym profilu. Wskazał najlepszych piłkarzy, z jakimi grał w jednej drużynie i zbudował z nich jedenastkę marzeń. Naturalnie ze swoim skromnym udziałem. Żaden z czołowych polskich piłkarzy - na czele z Robertem Lewandowskim - nie miał okazji występować w jednym zespole z Ibrahimoviciem. Jedenastka marzeń Zlatana Ibrahimovicia: Gianluigi Buffon - Lilian Thuram, Thiago Silva, Alessandro Nesta, Maxwell - Patrick Vieira, Xavi, Pavel Nedved - Lionel Messi, Zlatan Ibrahimović, Ronaldinho.