I po chrzcinach... Głosujcie!
Zabawa w nadawanie przydomków rodzimym klubom piłkarskim udała się... średnio. Kpiarstwo i uszczypliwość wzięły niestety przewagę nad serdecznością i sympatią.
Czy naprawdę tak traktujemy naszych piłkarzy? Jeśli tak, to widać zasłużyli.
Ale przecież było też sporo propozycji udanych. Wyselekcjonowaliśmy z nich w trudzie i znoju najbardziej - naszym zdaniem - interesujące.
Pierwszeństwo miały przydomki nadawane klubom, które ich do tej pory nie posiadały. Bo przecież nie miało sensu wymyślać ich dla Cracovii - "Pasów" czy Lecha - "Kolejorza". Te nazwy są tak trwale sklejone w powszechnej świadomości, że nikt ich nie rozdzieli. Natomiast należało zastanowić się nad ksywką dla Legii. "Wojskowi" się dawno zdezaktualizowali, bo przecież klub nie jest już ani CWKS-em, ani WKS, ani żadnych już militarnych skojarzeń nie tworzy. Na przydomki czekają Górnik Łęczna, Groclin, Amica...
A więc wybierajmy. Waszym zdaniem:
Nie pytajcie nas, dlaczego "Dżamble" są z Płocka, a "Jets" lub "Dżety" z Wodzisławia. To wasza fantazja, nie nasza. Czekamy na opinie, które propozycje są najfajniejsze. Policzymy, podsumujemy i ogłosimy wyniki.
Wyrażaj emocje pomagając!
Grupa Interia.pl przeciwstawia się niestosownym i nasyconym nienawiścią komentarzom. Nie zgadzamy się także na szerzenie dezinformacji.Zachęcamy natomiast do dzielenia się dobrem i wspierania akcji „Fundacja Polsat Dzieciom Ukrainy” na rzecz najmłodszych dotkniętych tragedią wojny. Prosimy o przelewy z dopiskiem „Dzieciom Ukrainy” na konto: 96 1140 0039 0000 4504 9100 2004 (SKOPIUJ NUMER KONTA).
Możliwe są również płatności online i przekazywanie wsparcia materialnego. Więcej informacji na stronie: Fundacja Polsat Dzieciom Ukrainy.