Holandia już straszy Polskę, prawdziwy nokaut. Malta bez żadnych szans
Poza Finlandią i Polską w grupie G, o kolejne "oczka" kwalifikacji mistrzostw świata rywalizowały także reprezentacje Holandii i Malty. W spotkaniu w Groningen gospodarze nie pozostawili rywalom żadnych wątpliwości, wygrywając 8:0. Tym samym drużyna Ronalda Koemana po dwóch meczach ma już na swoim koncie sześć punktów i z miejsca awansowała w górę tabeli.

Od pewnego zwycięstwa 2:0 z Finlandią eliminacje do mistrzostw świata rozpoczęli Holendrzy. W drugim spotkaniu mierzyli się na swoim stadionie z reprezentacją Malty. Podopieczni Ronalda Koemana od początku narzucili przeciwnikom swój styl gry. Błyskawicznie odbierali piłkę i starali się szybko otworzyć wynik meczu.
Ci już w 5. minucie wyprowadzili szybki atak i w polu karnym błąd popełnił Juan Carlos Corbalan. Arbiter bez wahania wskazał na rzut karny. Mimo szybkiej reakcji do prawidłowej oceny zdarzenia potrzebny był VAR.
Po długiej analizie sędzia podtrzymał swoją decyzję. Do karnego podszedł Memphis Depay, który strzałem w prawy dolny róg w 9. minucie otworzył wynik.
Holendrzy na tym jednak nie poprzestali i zaledwie siedem minut później po podaniu Denzela Dumfriesa na listę strzelców ponownie wpisał się Depay. Ten mocnym strzałem z 16. metra pokonał Henry'ego Bonello. Co więcej, z każdą kolejną minutą "Oranje" rozkręcali się coraz bardziej i stawali się jeszcze pewniejsi swoich umiejętności.
Po 20 minutach Maltańczycy wyjmowali piłkę z siatki po raz trzeci. Tym razem umiejętnościami strzeleckimi popisał Virgil van Dijk. Defensor zdecydował się na odważniejsze wyjście do przodu i mocnym uderzeniem zza pola karnego pokonał bramkarza. Asystę przy tym trafieniu zanotował Frenkie de Jong.
Po tym golu zawodnicy delikatnie zwolnili tempo gry, jakoby wiedzieli już, że spotkanie jest wygrane. Starali się wymieniać więcej podań i dłużej utrzymywać się przy piłce. W tym swojej szansy szukała Malta. Zdołali nawet oddać dwa strzały na bramkę, ale ich pozostałe ataki były błyskawicznie hamowane. Do przerwy utrzymało się 3:0.
Holandia zwieńczyła dzieło. Kolejne bramki
Widząc co się działo na boisku w pierwszych 45. minutach Koeman zdecydował się na dokonanie wielu zmian. Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem z murawą pożegnał się Ryan Gravenberch i Cody Gakpo. W ich miejsce pojawił się Mats Wieffer i Noa Lang. Pobudzić drużynę próbował także selekcjoner reprezentacji Malty.
Początek drugiej połowy to pokaz dominacji Holendrów. Nie byli jednak aż tak skuteczni jak w pierwszej części gry. Mylił się Simons, mylił się Wieffer. Drugi z wymienionych pomylił się raptem o kilka centymetrów. Ich starania przyniosły jednak w końcu efekt. W pole karne prostopadłą piłkę posłał Depay, a kapitalną finalizacją z ostrego kąta popisał się wcześniej wspomniany Xavi Simons.
W 62. minucie na boisku zameldował się także Wout Weghorst, a 11 minut później za Depaya wszedł Donyell Malen. Do zapisania się na liście strzelców potrzebował niespełna 120 sekund. Wykorzystał on podanie Micky'ego van de Vena i strzałem po ziemi na dalszy słupek umieścił piłkę w bramce.
Jak się okazało był to początek jego show. Chwilę po zdobyciu gola na swoim koncie miał już asystę. Świetnym podaniem wyłożył futbolówkę na tacy dla Langa i ten uderzył na pustą bramkę podwyższając rezultat na 6:0.
Malen jednak na tym nie zaprzestał. W 80. minucie otrzymał piłkę od de Jonga, a następnie kapitalnie okiwał dwóch graczy i pewnym strzałem pokonał Bonellego. W międzyczasie boisko opuścił Dumfries, a w jego miejsce wszedł Geertruida. Sędzia doliczył do podstawowego czasu gry trzy minuty. Na kilka sekund przed końcem zawodnicy Koemana zdążyli zdobyć jeszcze jedną bramkę. W polu karnym doskonale odnalazł się van de Ven, który strzałem po ziemi na dalszy słupek ustalił wynik meczu na 8:0.
W ten sposób Holendrzy po dwóch meczach kwalifikacji mają na swoim koncie sześć "oczek" i pewnie pną się w górę tabeli.
1. Runda
10.06.2025
20:45
Składy drużyn
- 79'
- 20'
- 45'
- 61'
- 45'
- 62'
- 16' 72'
- 45'
- 45'
- 82'
- 34' 59'
- 81'
Rezerwowi
- 45'
- 72' 74' 80'
- Noa Lang1745' 64' 78'
- 62'
- 82'
- 45'
- 81'
- 45'
- 59'