Białoruski piłkarz przeniósł się do Barcelony minionego lata właśnie z Kanonierów, gdzie wspólnie z Fabregasem tworzył środek linii pomocy. Młody Hiszpan sam nie ukrywa, że powrót po pięciu latach na Camp Nou byłby "spełnieniem marzeń". - Razem świetnie rozumieliśmy się na boisku i poza nim - mówi Hleb - On jest dla mnie jak brat. Często ze sobą rozmawiamy. Marzę, by wybrał Barcelonę i tworzył skład tej drużyny. Dla klubu byłoby to coś wspaniałego.