Robert Lewandowski w przeciwieństwie do Paris Saint-Germain w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów zaprezentował się bardzo dobrze. Być może był to jeden z najlepszych występów kapitana reprezentacji Polski w barwach "Dumy Katalonii", a trzeba pamiętać, że nie strzelił gola. Trzeba powiedzieć też, że bardzo mocno w tym, aby Lewandowski mógł wypaść dobrze, pomógł trener ówczesnych gospodarzy. Luis Enrique bowiem do krycia Polaka oddelegował młodego Beraldo. Prezes FC Barcelona zapowiada. Przełomowa chwila, czeka na koniec sezonu Lewandowski radził sobie z Brazylijczykiem doskonale i właściwie robił, co tylko chciał. Trener Luis Enrique nie miał jednak zbyt dużego pola manewru w tej kwestii z powodu wąskiej kadry pośród dostępnych środkowych obrońców. Hiszpański szkoleniowiec nie ma wątpliwości, że plan Barcelony na drugi mecz będzie bardzo zbliżony, jeśli wręcz nie taki sam. Tym razem jednak Beraldo według francuskich mediów ma usiąść na ławce, a jego miejsce zajmie zdecydowanie bardziej doświadczony Lucas Hernandez. Enrique zdradza plan na rewanż z Barceloną. W centrum Robert Lewandowski - To trudne. Musimy wygrać mecz przeciwko drużynie, która pokonała nas 3:2. Warunki są inne. Będziemy naciskać od pierwszej minuty. Barcelona będzie grała długie piłki na wbiegającego Lewandowskiego. Chcemy stworzyć przestrzenie. Myślę, że bramki padną dla obu zespołów. Oczywiście, to my musimy atakować, ponieważ odrabiamy straty, ale mam nadzieję, że to Barcelona będzie przegrywać w trakcie meczu i to przyczyni się do dobrego spotkania dla kibiców - powiedział na konferencji prasowej hiszpański szkoleniowiec. Groza w meczu z udziałem Polaka, defibrylator na murawie. Jest kluczowa decyzja Poza tym, aby odpowiednio zabezpieczyć działania Roberta Lewandowskiego, kluczem na pewno będzie także dobry występ Kyliana Mbappe, choć Enrique ucieka od pytań o tego piłkarza, co w kontekście przyszłości Francuza nie może dziwić. - Patrząc na to, co widziałem na treningu w tym tygodniu, muszę powiedzieć, że chcemy odwrócić ten dwumecz. To nie tylko kwestia jednego piłkarza czy indywidualności, ale każdy zawodnik jest tutaj, żeby reprezentować PSG i naszych fanów - stwierdził Hiszpan. Spotkanie między FC Barcelona i Paris Saint-Germain zaplanowane jest na wtorek 16 kwietnia. Pierwszy gwizdek sędziego powinien wybrzmieć o godzinie 21:00. Relacja tekstowa na żywo dostępna będzie na Sport.Interia.pl, a transmisję przeprowadzi Polsat Sport Premium 1.