Ostatni rok upłynął Krzysztofowi Mączyńskiemu na poszukiwaniu nowego pracodawcy. 16 stycznia 2023 roku kontrakt rozwiązał z nim Śląsk Wrocław, choć jeszcze w rozgrywkach 2021/22 pomocnik był jednym z ważniejszych graczy "Wojskowych". W ubiegłym sezonie szanse dostawał już tylko w drużynie rezerw, dlatego zdecydowano się na przedwczesne zakończenie współpracy. W styczniu dziennikarze "Sport.pl" informowali, że Mączyński poważnie zastanawia się nad zakończeniem piłkarskiej kariery. I nie pomylili się. Nowinę o "zawieszeniu butów na kołek" były reprezentant Polski przekazał w niedzielę w trakcie przerwy hitu Ekstraklasy. Śląsk Wrocław podejmował Pogoń Szczecin, a spotkanie zakończyło się sensacyjną porażką gospodarzy. Podbili stadion Widzewa i, przynajmniej na chwilę, zostali nowym liderem Ekstraklasy Krzysztof Mączyński zakończył karierę. Zapisał się w pamięci kibiców reprezentacji Polski Najlepszy okres w karierze wychowanek Wisły Kraków przeżywał w latach w latach 2014 -2016. Pomocnik cieszył się zaufaniem ze strony Adama Nawałki i wziął udział w historycznym dla reprezentacji Polski EURO 2016. Biało-czerwoni dotarli wówczas aż do ćwierćfinału. Przegrali w nim z Portugalczykami po konkursie rzutów karnych. Po mistrzostwach Europy wciąż otrzymywał szanse w eliminacjach do mistrzostw świata, ale na te Nawałka już go nie zabrał. Ostatnie spotkanie "z orzełkiem na piersi" rozegrał 27 marca 2018 roku. W piłkarskim CV Mączyński ma zespoły takie jak Wisła Kraków, Górnik Zabrze, Legia Warszawa, czy Śląsk Wrocław. Przez dwa lata występował on również w chińskim Beijing Renhe. Dwukrotnie sięgał z "Białą Gwiazdą" po mistrzostwo Polski, a jeden tytuł dołożył także w sezonie 2017/18, grając już dla Legii. Ostatnim klubem w jego karierze był Śląsk Wrocław. Bolesne wyznanie Marka Papszuna. Ujawnił kulisy działań PZPN. "To nie była rywalizacja"