W Leverkusen cały mecz w barwach Borussii rozegrali Łukasz Piszczek i Robert Lewandowski, a Jakub Błaszczykowski wszedł na boisko w 81. minucie. W obecności 30 tysięcy widzów (komplet) na BayArena gole nie padły, ale emocji nie zabrakło. Obie drużyny kończyły mecz w dziesiątkę. Od 65. minuty w osłabieniu grali gospodarze (czerwona kartka Michala Kadleca), a dwanaście minut później siły się wyrównały. Wówczas z boisko został usunięty piłkarz Borussii Mario Goetze, okrzyknięty niedawno "niemieckim Messim". Na brak goli nie narzekali natomiast kibice w Hamburgu, ale fani HSV - zajmującego ostatnie miejsce w tabeli - znów opuszczali trybuny zawiedzeni. Gospodarze przegrali z 1.FC Koeln 3-4. Przy pierwszym golu dla gości (Niemiec Adil Chihi w 21. minucie) asystował Sławomir Peszko, który został zmieniony w przerwie przez urodzonego w Polsce Lukasa Podolskiego. Adam Matuszczyk całe spotkanie spędził na ławce rezerwowych Koeln. Znakomitej formy nie traci napastnik Bayernu Monachium Mario Gomez. Król strzelców poprzednich rozgrywek w obecnym sezonie znów jest postrachem bramkarzy Bundesligi. W sobotę trzykrotnie pokonał golkipera Kaiserslautern, a Bawarczycy wygrali na wyjeździe 3-0 i z dorobkiem dziewięciu punktów prowadzą w tabeli. Zobacz wyniki i strzelców goli z czwartej kolejki Bundesligi oraz tabelę