W wydarzeniu uczestniczyli król Hiszpanii Filip VI oraz prezydent Portugalii Marcelo Rebelo de Sousa, a także premierzy obu krajów: Pedro Sanchez i Antonio Costa. Tzw. "iberyjska kandydatura" organizacji mundialu w Hiszpanii i Portugalii została zaprezentowana kilkanaście minut przed towarzyskim meczem piłkarskim pomiędzy obiema reprezentacjami na madryckim stadionie Wanda Metropolitano, arenie stołecznej ekipy Atletico. W czasie wydarzenia obie delegacje podpisały porozumienie o współpracy w ramach przedstawienia wspólnej kandydatury. Wynika z niego m.in., że w przypadku jej zwycięstwa, większość spotkań turnieju zostałaby rozegrana w Hiszpanii. Inauguracja imprezy odbyłaby się w Lizbonie, zaś finał w Madrycie. Przewodniczący hiszpańskiej federacji piłkarskiej Luis Rubiales oraz szef związku piłkarskiego Portugalii Fernando Gomez w swoich przemówieniach wskazywali nie tylko na wielką futbolową historię obu państw, ale też na ich pozasportowe walory, m.in. gastronomiczne, kulturalne i klimatyczne. Na zakończenie uroczystości król Hiszpanii i prezydent Portugalii wymienili się koszulkami swoich reprezentacji piłkarskich. W ocenie portugalskich i hiszpańskich komentatorów, pomimo "silnej kandydatury iberyjskiej", głównym faworytem do organizacji mundialu w 2030 r. jest wspólna kandydatura Wielkiej Brytanii oraz Irlandii. zat/ cegl/