II-ligowiec zaczął przygodę z pucharem w lipcu. W rundzie kwalifikacyjnej KKS ograł 4:0 Wigry Suwałki. Później poprzeczka poszła w górę i kaliszanie mierzyli się z Widzewem Łódź, który pokonali dopiero po serii rzutów karnych. W drugiej rundzie ich rywalem była Olimpia Elbląg, a później piłkarze Tarachulskiego trafiali już tylko na ekstraklasowiczów. Najpierw był Górnik Zabrze (8:6 po konkursie jedenastek), a następnie Śląsk Wrocław (3:0 po 90 minutach). W ten sposób KKS zameldował się w półfinale. Ekipa z II ligi podejmie w nim Legię Warszawa. To bez wątpienia najważniejszy mecz w historii klubu. - Trafił nam się najbardziej atrakcyjny rywal i zrobimy wszystko, by znaleźć się w wielkim finale na Stadionie Narodowym w Warszawie. Niech ten sen, ta przygoda w pucharze trwają jak najdłużej. Bardzo się cieszymy, że jest tak duże zainteresowanie tym meczem, że awansowaliśmy już tak daleko - powiedział szkoleniowiec kaliszan. Fortuna Puchar Polski: W Kaliszu zapanowało szaleństwo przed meczem z Legią "Duże zainteresowanie", o którym wspomniał Tarachulski, to pewne niedopowiedzenie. W istocie zainteresowanie jest bowiem ogromne, a w mieście zapanowała futbolowa gorączka. Stadion KKS-u może pomieścić 8 100 kibiców, tymczasem chętnych jest nieporównywalnie więcej. Najlepiej widać to było podczas dystrybucji biletów, którą podzielono na dwa etapy. Pierwszy był przeznaczony jedynie dla karnetowiczów, którzy za wejściówki musieli zapłacić po 40 złotych. Co ciekawe, na poprzednie spotkania pucharowe wchodzili za darmo, w ramach karnetów ligowych. W drugim etapie bilety bilety były dostępne dla wszystkich, a ich koszt to 70 zł za normalny i 50 złotych za ulgowy. Sprzedaż (prowadzona wyłącznie stacjonarnie) rozpoczęła się 20 marca o godzinie 13:00. Kolejki przed kasami ustawiały się jednak już kilka godzin wcześniej. Jak można przeczytać w lokalnych mediach i na kibicowskich forach, najbardziej zdeterminowani czekali od rana i brali urlopy w pracy. - Nie wyobrażam sobie, żeby takie spotkanie oglądać w telewizorze. Jestem fanem piłki nożnej i fanem KKS-u, chociaż na wszystkie jego mecze nie chodzę, ale przegapić starcie z Legią, i to o Puchar Polski? Wziąłem urlop, żeby kupić bilet - powiedział kibic Patryk, cytowany przez lokalną "Gazetę Wyborczą". W sprzedaży były także wejściówki VIP Silver i VIP Gold. Ich koszt to odpowiednio 200 i 500 złotych. Pomimo wysokich cen, one także rozeszły się bardzo szybko. Początek meczu KKS 1925 Kalisz - Legia Warszawa we wtorek o 20:30. Transmisja w Polsacie Sport. Jakub Żelepień, Interia