W europejskich pucharach polskie drużyny przegrywały do tej pory pierwsze mecze na własnych boiskach już 40 razy. I statystyka jest nieubłagana. Po takiej porażce nigdy nie udało się odrobić strat. W Pucharze Mistrzów było 12 takich przypadków, w Pucharze Zdobywców Pucharów - 9, a w Pucharze UEFA - 17. Dwukrotnie zdarzyło się to w Pucharze Miast Targowych, który był poprzednikiem Pucharu UEFA. Najwięcej tego typu wpadek zaliczyła Legia Warszawa - aż 6. Czterokrotnie zdarzyło się to Widzewowi i GKS-owi Katowice. Rekordowych porażek 1:5 doznały Gwardia Warszawa (z PSV Eindhoven) i Lech Poznań (ze Spartakiem Moskwa). Tylko raz polski klub odniósł zwycięstwo w rewanżu. Po porażce Widzewa ze Spartakiem Mińsk 0:2 w rewanżu było 1:0 dla łodzian. Dziesięciokrotnie padał remis, a 29 razy gospodarze wygrywali po raz drugi. Czy Groclinowi uda się się pokonać tę koszmarną statystykę? Przypuszczalny skład Groclinu wg "Rzeczpospolitej": Liberda - Mynar, Pawlak, Kriżanac, Mila - Piechniak, Kozioł, Wieszczycki, Moskała - Rasiak, Sikora Przypuszczalny skład Groclinu wg "Przeglądu Sportowego": Liberda - Górski, Mynar, Pawlak, Kriżanac - Mila, Piechniak, Kozioł, Moskała - Rasiak, Sikora Przypuszczalny skład Groclinu wg INTERIA.PL: Liberda - Mynar, Pawlak, Kozioł, Kriżanac - Mila, Piechniak, Wieszczycki, Moskała - Rasiak, Sikora