Polki przystępowały do mistrzostw Europy po świetnych eliminacjach, podczas których rozegrały sześć meczów (dwie fazy), wszystkie kończąc zwycięstwami, z bilansem bramkowym 30-2. "Biało-Czerwone" w finałach trafiły do grupy B, w których ich rywalkami są: Belgia, Hiszpania i Portugalia. Wcześniej podopieczne Marcina Kasprowicza pokonały w Szwecji Belgię 1-0, a w starciu drużyn z Półwyspu Iberyjskiego lepsze była "La Furia Roja", zwyciężając 3-0. Hiszpania była faworytem meczu z Polską W czwartek miejscowości Lund faworytkami były Hiszpanki, którą są czterokrotnymi mistrzyniami Europy w tej kategorii wiekowej, a w ostatnich dwóch turniejach zajmowały drugie miejsce. Spotkanie odbywało się pod dyktando zawodniczek z Półwyspu Iberyjskiego, ale świetnie w naszej bramce spisywała się Woźniak, a Polki od czasu do czasu też próbowały zagrozić rywalkom. Im jednak dalej w las, tym przewaga Hiszpanek była większa. W końcu w 87. minucie piłkę do siatki posłała Aiona Gomez. W ich ekipie wybuchała w tym momencie wielka radość. Ten pojedynek zakończył się jednobrakowym wynikiem, a ponieważ Portugalia pokonała Belgię, również 1-0, to wiadomo już, że do półfinału zakwalifikowały się Hiszpanki, a Belgijki odpadają z turnieju. Gra idzie także o wyjazd na mistrzostwa świata Drugiego półfinalistę z tej grupy wyłoni spotkanie między Portugalią i Polską. Odbędzie się ono w niedzielę 12 maja o 15.30. "Biało-Czerwonym" do zajęcia drugiego miejsca wystarczy remis. Walka nie idzie tylko o medale mistrzostw Europy. Trzy najlepsze drużyny z tej imprezy zakwalifikują się bowiem do rozgrywanych pod koniec roku mistrzostw świata na Dominikanie.