Obrońca prawdopodobnie jednak pozostanie w Bundeslidze. - Na razie prowadzę rozmowy z dwoma klubami z Niemiec i może w jednym z nich zagram - wyjaśnił. Hajto nie porzucił jednak myśli o grze na Wyspach. - Jeśli miałbym gdzieś przejść, to do ligi angielskiej. Ale nie ma co spekulować - stwierdził piłkarz. Oficjalnie ogłoszę zmianę barw, kiedy dostanę satysfakcjonującą mnie propozycję. Za naszym rodakiem wciąż ciągnie się niezbyt pochlebna opinia związana z tzw. "aferą papierosową". - Jeżeli by coś było na rzeczy, to nie byłbym dzisiaj na wolności. Nie jestem podejrzany o paserstwo - wyjaśnił "Życiu" Hajto. - Miałem sprawę o to, że odkupiłem papierosy od znajomego, a to duża różnica. Nic więcej z tym wspólnego nie miałem.