16 listopada 2013 roku był historyczną datą dla Gwinei Równikowej. Po raz pierwszy kraj odwiedził aktualny mistrz świata w piłce nożnej. Spotkanie wywołało sporo kontrowersji, zanim się rozpoczęło. Opinia publiczna w Hiszpanii ostro krytykowała pomysł wyjazdu do kraju, rządzonego przez reżim rodziny Teodoro Obianga, łamiącej prawa człowieka. Cztery hiszpańskie partie opozycyjne żądały nawet, by rząd Mariano Rajoya nakazał bojkot meczu. Ostatecznie spotkanie zostało rozegrane. Piłkarze współorganizatora ostatniego Pucharu Narodów Afryki ulegli mistrzom świata i Europy 1-2. W 14. minucie do bramki gospodarzy trafił piłkarz Arsenalu Londyn Santi Cazorla. Wyrównał Jimmy Bermudez, wywołując euforię na trybunach stadionu w Malabo. Decydujący cios jeszcze przed przerwą zadali goście za sprawą Juanfrana. We wtorek Hiszpanie w Johannesburgu zmierzą się z ekipą RPA. Gwinea Równikowa - Hiszpania 1-2 (1-2) Bramki: dla Gwinei - Jimmy Bermudez (37.); dla Hiszpanii - Santi Cazorla (14.), Juanfran (42.).