"Jestem już w Polsce czwarty rok i powiem wprost: uważam, że lato to najbardziej odpowiedni moment, aby zamienić polską ligę na lepszą" - wyznał Arboleda na łamach "Super Expressu". "Czas biegnie nieubłaganie. Mam już prawie 30 lat, przede mną jeszcze jeden-dwa dobre kontrakty. Muszę zabezpieczyć byt rodzinie, jestem też ciekaw nowych doświadczeń" - dodał Kolumbijczyk, który zaznaczył, że z Lecha odejdzie tylko wówczas, kiedy obie strony będą zadowolone z transferu. "W Poznaniu czuję się doskonale. I ja, i moja rodzina. Lech pokazał na moim przykładzie, że można w Polsce traktować obcokrajowca jak człowieka. Jestem za to dozgonnie wdzięczny, bo wiadomo, że wcześniej, w Lubinie, różnie mi się układało. Dlatego najpierw chcę dać z siebie wszystko w Poznaniu, zdobyć upragniony tytuł dla Lecha, a dopiero potem wyjechać" - podkreślił Arboleda. Podobnie jak Arboleda myśli snajper Lecha Hernan Rengifo. "Jeśli trafi się okazja latem, to bardzo chętnie z niej skorzystam. Uważam, że jestem już gotowy na grę w lepszej lidze niż polska. Marzy mi się hiszpańska Primera Division" - stwierdził Rengifo. "Wiadomo, że futbol to biznes. Jeśli Lech chciałby na mnie zarobić, to latem będzie miał najlepszą okazję, bo mój kontrakt kończy się w 2010 roku. Czyli klub powinien mnie sprzedać wcześniej" - zaznaczył Peruwiańczyk. Barwy klubowe chce także zmienić Semir Stilić. "Latem chcę odejść. Z tytułem mistrza Polski w kieszeni" - potwierdził błyskotliwy pomocnik. Jest też dobra wiadomość dla fanów "Kolejorza". Wkrótce ofertę przedłużenia kontraktu ma otrzymać trener Franciszek Smuda.