Arabia Saudyjska chce, aby tamtejsza liga piłkarska stała się jedną z najmocniejszych na świecie. Same chęci to jednak za mało i do tego potrzebne są bardzo konkretne działania. Te podjęto zimą 2023 roku, gdy Manchester United na tamtejsze Al-Nassr zamienił sensacyjnie Cristiano Ronaldo. Podstawowym czynnikiem powodującym taką decyzję były oczywiście pieniądze, a te zaoferowane przez Saudyjczyków Portugalczykowi były wręcz niemoralnie wielkie. Wielki powrót Łukasza Piszczka, a tu... Co za blamaż, gigant rozbity Wielka portugalska legenda ma rocznie inkasować około 200 milionów euro netto, co jest oczywiście największą pensją w świecie futbolu. Za Cristiano Ronaldo poszły inne wielkie gwiazdy. Latem 2023 roku Saudyjczycy przeprowadzili wręcz szturm na Europę, wykupując przynajmniej kilkunastu piłkarzy, którzy spokojnie mogliby błyszczeć dalej w najmocniejszych ligach świata. Oczywiście flagowymi ruchami było sprowadzenie najpierw Karima Benzemy, a potem Neymara. Kevin De Bruyne na wylocie z Manchesteru City. Opuści Europę Tego lata Saudyjczycy nie zamierzają się zatrzymywać. Obrali za cel rozkupienie Manchesteru City. Tam dwiema gwiazdami, na których skupili swoją uwagę są Ederson i Kevin De Bruyne. Obaj z powodzeniem mogliby z pewnością jeszcze przez kilka lat walczyć o najważniejsze piłkarskie skalpy, ale wielkie pieniądze oferowane odpowiednio przez Al-Ittihad i Al-Nassr sprawiły, że ich przyszłość stanęła pod wielkim znakiem zapytania. Brazylijczyk miał być nawet dogadany z Al-Nassr, ale transfer upadł. Kluczowe wieści ws. Lewandowskiego, to już pewne. A Hiszpanie w zachwycie Zainteresowanie nie ustało, a dodatkowo negocjacje na linii Belg - Al-Ittihad miały się nasilić. Co więcej, rozmowy między stronami podobno doprowadziły do pierwszego porozumienia. Dziennikarzy "MailSport" przekazują bowiem klarownie, że działacze Al-Ittihad ustalili już warunki potencjalnego kontraktu indywidualnego z doświadczonym pomocnikiem reprezentacji Belgii. To bardzo ważny krok w kierunku transferu. Co więcej, zdaniem tego portalu Manchester City chce spieniężyć swoją gwiazdę. To wynika z prostego faktu. Kontakt belgijskiego pomocnika wygasa już latem 2025 roku, a Kevin De Bruyne niedawno skończył 33 lata, wciąż gra jednak na najwyższym poziomie, a takich graczy właśnie poszukują Saudyjczycy, aby promować markę swojej ligi w świecie. W Al-Ittihad, z którym miał się porozumieć Belg, grają już Karim Benzema, czy N'Golo Kante. Miniony sezon był jednak bardzo nieudany, bo drużyna zakończyła go na piątym miejscu w tabeli ligowej. Teraz z pewnością będzie szukać poprawy.