Obecny sezon zdecydowanie należał do FC Barcelony. Choć wiemy już, że Katalończykom nie uda się wygrać Ligi Mistrzów, to styl jej gry pod wodzą Hansiego Flicka zwieńczony mistrzostwem, Superpucharem Hiszpanii i Pucharem Króla naprawdę może robić wrażenie. W drugiej fazie kończącej się kampanii trener między słupkami postawił na Wojciecha Szczęsnego, który trafił do zespołu jesienią zeszłego roku ze względu na poważną kontuzję Marca-Andre ter Stegena. Od kilku tygodni Niemiec jest już w pełni zdrowy. Co więcej, rozegrał nawet dwa spotkania. Ostatnio 33-latek wystąpił w meczu przedostatniej kolejki przeciwko Villarrealowi. Nie był to udany występ. Ter Stegen wpuścił trzy bramki, a jego drużyna przegrała 2:3. Mimo to nastroje po ostatnim gwizdku były kapitalne, ponieważ dzięki wcześniejszej wygranej z Espanyolem (2:0) "Barca" przypieczętowała tytuł. Tak Raphinha nazwał ter Stegena. To zaboli Szczęsnego Zarówno przed, jak i po kontuzji Marc-Andre ter Stegen pełni rolę kapitana Barcelony. Niemiecki golkiper występuje w zespole ze stolicy Katalonii nieprzerwanie od 2014 roku. Kiedy tylko powrócił do zdrowia, koledzy z drużyny od razu obdarzyli go wsparciem, ciesząc się, że znów oglądają go na murawie. Ostatnią małą laurkę 33-latkowi wystawił Raphinha. Brazylijski gwiazdor w mediach społecznościowych udostępnił zdjęcie, na którym wspólnie z ter Stegenem wznosi puchar za mistrzostwo Hiszpanii. Oprócz tego skrzydłowy pokusił się o krótki opis. Tym samym można przypuszczać, że Brazylijczyk chciałby, aby to Niemiec z opaską kapitańską znów był pierwszym bramkarzem Barcelony. W takiej sytuacji z wyjściową jedenastką musiałby pożegnać się Wojciech Szczęsny, którego w ostatnim czasie próżno szukać na profilu Raphinhi. Nadal nie wiadomo, czy Polak pozostanie w zespole Hansiego Flicka na kolejny sezon. - Nie ukrywam, że mam ofertę przedłużenia kontraktu o dwa lata. Muszę zdecydować wraz ze swoją rodziną, co będzie dla nas najlepsze. Życie naszej rodziny nie kręci się już tylko i wyłącznie wokół Wojtusia - mówił nasz były kadrowicz na początku maja, po triumfie w El Clasico. Ostatnia kolejka La Liga odbędzie się w niedzielę 25 maja. FC Barcelona zagra z Athletic Bilbao.