Guus Hiddink (ur. 8 listopada 1946 w De Achterhoek) karierę piłkarską zaczynał w Varsseveld, ale kilka miesięcy później przeniósł się do występującego wówczas w trzeciej lidze De Graafschap Doetinchem. Miał krótki bo tylko roczny epizod z PSV Eindhoven, po którym powrócił do De Graafschap Doetinchem. W 1978 roku wyjechał po raz pierwszy za ocean, do amerykańskiego Washington Diplomats . Holender na obczyźnie wytrzymał zaledwie 12 miesięcy i po tym okresie powrócił do kraju, próbując swoich sił w NEC Nijmegen. Po dwóch sezonach znowu udał się do Ameryki, tym razem do San Jose Earthquakes. Buty na kołku zawiesił w 1982 roku, kończąc piłkarską karierę w klubie, w którym stawiał pierwsze kroki - De Graafschap Doetinchem. Hiddink w ostatnim swoim sezonie w tym klubie pracował już jako grający asystent trenera. W De Graafschap Doetinchem przez dwa lata uczył się trenerskiego rzemiosła. W sezonie 1984-1985 zaproponowano mu posadę asystenta w PSV Eindhoven,a już po kilku miesiącach został samodzielnym szkoleniowcem zespołu. Do roku 1989 wywalczył z PSV trzy tytuły mistrzowskie, trzy Puchary Holandii oraz Puchar Ligi Mistrzów po czym przeniósł się do Fenerbahce Stambuł. Po roku pobytu w Turcjii, lukratywny kontrakt zaproponowała mu Valencia. Sympatię mediów i opinii publicznej w Hiszpanii zdobył sobie, żądając usunięcia rasistowskiego transparentu na Estadio Mestalla. W 1995 roku spotkał go zaszczyt poprowadzenia reprezentacji Holandii. Z kadrą narodową pomarańczowych wywalczył ćwierćfinał Euro 1996 oraz czwarte miejsce na Mundialu 1998. Po mistrzostwach świata zrezygnował z pracy z kadra na rzecz Realu Madryt. Przeprowadzka do Madrytu nie była dobra decyzja w życiu Hiddinka, gdyż z "królewskimi" zdołał wywalczyć tylko Puchar Interkontynentalny w 1998 roku. Słaba postawa w lidze, spowodowała jego zwolnienie i tym samym Holender podpisał kontrakt z Betisem Sewilla. W 2000 roku podjął zadziwiającą decyzje i wyemigrował do Korei Południowej, obejmując tam stanowisko selekcjonera reprezentacji. Praca, jaką Holender wykonał z Koreańczykami zadziwiła cały świat. Piłkarzy mających słabe pojęcie o futbolu, przemienił w solidnych graczy, którzy imponowali wybieganiem, dyscypliną taktyczną, zespołową grą i skutecznością. Reprezentacja Korei Południowej pod wodzą Hiddinka na mundialu w 2002 roku dotarła aż do półfinału. Mimo ogromnych pieniędzy oferowanych mu za przedłużenie kontraktu przez Koreański Związek Piłki Nożnej, Hiddink zdecydował się wrócić do ojczyzny. Po raz drugi w swojej karierze zasiadł na ławce trenerskiej PSV Eindhoven. Z tą drużyna wywalczył kolejno: mistrzostwo Holandii (2003, 2004, 2005 i 2006), Puchar Holandii (2005) oraz półfinał Pucharu Ligi Mistrzów 2005. Mimo wielu ofert z silnych Europejskich klubów, Hiddink zdecydował się na inne wyzwanie, tym razem postanowił zostać trenerem narodowej drużyny Australii. Holender pierwszy raz od 30 lat wprowadził Australijczyków do Mistrzostw Świata w Niemczech 2006 roku, dochodząc z nimi do 1/8 finału. Po mundialu, w sierpniu 2006 roku Hiddink przeniósł się do Rosji, obejmując posadę selekcjonera tego kraju. "Sborną", która od 20 lat nic nie osiągnęła, przemienił jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Pawljuczenkę i spółkę wprowadził do ME, zostawiając w pobitym polu wielką Anglię!