W pierwszej połowie podopieczni Franka Rijkaarda przypominali jeszcze drużynę z piątkowego meczu o Superpuchar Europy (klęska 0:3 z FC Sevillą - przyp. red.) i cztery minuty przed przerwą Estadio Balaidos oszalało z radości. Po kapitalnym zagraniu pietą Canobbio szarżujący w polu karnym Nene "wkręcił" w murawę Rafaela Marquzeza i choć strzał Brazylijczyka zdołał odbić przed siebie Victor Valdes, to jednak po dobitce Fernando Baiano golkiper Barcy musiał wyciągać piłkę z siatki. "Duma Katalonii" swoje prawdziwe (lepsze) oblicze pokazała w drugiej połowie i to wystarczyło na pokonanie ekipy z Galicji. Pięć minut po przerwie Messi kapitalnie zagrał do Samuela Eto'o i Kameruńczyk w sytuacji sam na sam nie dał szans bramkarzowi gospodarzy. Minęło kolejne pięć minut i Barca już prowadziła. Tym razem świetnym zagraniem popisał się Iniesta, a w polu karnym strzeleckim kunsztem błysnął Leo Messi. Celta zdołała jeszcze wyrównać za sprawą Gustavo Lopeza, ale decydujący cios zadali mistrzowie Hiszpanii. Trzy minuty przed końcem pozyskany z Chelsea Islandczyk Eidur Gudjohnsen w polu karnym efektownie przerzucił sobie piłkę nad obrońcą i fantastycznym strzałem z woleja zapewnił ekipie z Katalonii cenne trzy punkty. Zobacz WYNIKI inauguracyjnej kolejki Primera Division