Pep Guardiola to jeden z tych trenerów, którzy budzą ogromny respekt w świecie futbolu. Hiszpan nie dość, że zachwycał kiedyś na boiskach jako znakomity piłkarz, to ma na swoim koncie m.in. złoto olimpijskie wywalczone podczas igrzysk olimpijskich w Barcelonie w 1992 roku. Wiele osiągnięć 52-latek zapisał na swoim koncie także jako trener, kierując takimi klubami jak FC Barcelona, Bayern Monachium i Manchester City. FC Barcelona od zawsze była klubem bliskim sercu Pepa Guardioli. To właśnie w barwach "Blaugrany" Hiszpan rozpoczynał zarówno karierę piłkarską, jak i trenerską. I choć od 2016 roku 52-latek związany jest z Manchesterem City, sam przyznaje, że chętnie wróciłby do Katalonii. Barcelona szykuje kolejną dźwignię finansową! Pracownicy strajkują, klub jest na wojnie z ligą Guardiola planuje powrót do Barcelony? Wymowne słowa trenera Manchesteru City W piątkowy wieczór Manchester City pod wodzą Guardioli zmierzy się z Arsenalem w ramach 1/16 finału Pucharu Anglii. Podczas konferencji prasowej poprzedzającej to starcie Pep Guardiola wypowiedział się na temat obecnego szkoleniowca rywali, Mikela Artety, który jeszcze nie tak dawno był jego asystentem. Hiszpan przyznał, że już wtedy widział, jaką miłością 40-latek darzył Arsenal i wiedział, że wcześniej czy później los da mu szansę na współpracę z ulubionym klubem. Poruszenie wywołały jednak kolejne słowa Guardioli, który Mikela Artetę i Arsenal porównał do... siebie i Barcelony. Swoją wypowiedzią Hiszpan zasugerował bowiem, że gdyby była taka możliwość, chętnie nawiązałby ponownie współpracę z "Dumą Katalonii". Gdyby nadarzyła się taka okazja, Pep Guardiola po raz kolejny zostałby trenerem Roberta Lewandowskiego. Hiszpan już raz miał okazję współpracować z kapitanem reprezentacji Polski, gdy ten występował w barwach Bayernu Monachium. Szokujące zachowanie "Lewego" podczas MŚ w Katarze. Cios w Michniewicza