- To nie jest tak, że ja mam im czego zazdrościć. Co z tego, że mają pieniądze, pewnie dużo większe dzisiaj, niż ja wtedy. Większość tych zawodników bardziej zazdrości mi i mojemu pokoleniowi wyników. Żewłakow mi mówił, że co z tego, że ma pieniądze, skoro nie ma ani medalu MŚ, ani olimpijskiego ani żadnego innego osiągnięcia na arenie międzypaństwowej - tłumaczy Lato, który z kadrą narodową dwukrotnie zdobywał trzecie miejsca na mistrzostwach świata i ma na koncie złoto i srebro igrzysk olimpijskich.