Grzegorz Krychowiak trafił do Krasnodaru w sierpniu 2021 roku. Jeszcze wcześniej 33-latek związał się z Lokomotivem Moskwa, gdy odbudowywał się po nieudanej przygodzie w Paris Saint-Germain. W momencie, gdy za naszą wschodnią granicą wybuchła wojna, gdy Federacja Rosyjska napadła na Ukrainę, stanowisko "Krychy" od początku było zdecydowane. W Rosji pojawiły się nawet zarzuty, że Polak podburza pozostałych piłkarzy, aby zrezygnowali z gry w kraju agresora. Grzegorz Krychowiak definitywnie zakończył rosyjski rozdział w karierze Jak tylko w przepisach FIFA pojawił się zapis, umożliwiający piłkarzom grającym w Rosji wypożyczenie, reprezentant Polski od razu skorzystał z tej furtki. CZYTAJ TEŻ: Zero litości dla Roberta Lewandowskiego po wielkim blamażu Polski w Mołdawii. "Gdzie jest kapitan? Już 15 marca 2022 roku Krychowiak związał się z AEK Ateny i w Grecji przebywał przez kilka miesięcy, do czerwca tego samego roku. Następnie wyruszył do Arabii Saudyjskiej, reprezentując barwy Asz-Szabab Rijad. W obecnej sytuacji geopolitycznej "Krycha" nie wyobrażał sobie powrotu do Rosji, zresztą FIFA wydłużyła przepisy, a swoje postanowienie zrealizował z nawiązką. Jak przekazał red. Tomasz Włodarczyk, kontrakt Polaka z FK Krasnodar został rozwiązany. Tym samym umowa, która miała obowiązywać do czerwca 2024 roku, dobiegła końca. Ewentualny powrót na Stary Kontynent sprawiłby, że Krychowiakowi znów byłoby bliżej do reprezentacji Polski. Na razie Fernando Santos nie stawia na rutyniarza, ale też nie zapowiedział, że definitywnie zamknął przed nim drzwi do kadry.