W Sevilli Polak niewątpliwie znalazł swoje miejsce na ziemi. Z klubem z Estadio Ramon Sanchez Pizjuan dwa razy z rzędu sięgnął po triumf w Lidze Europy, a sam miał w drużynie niepodważalną pozycję.Dość powiedzieć, że 12 maja 2016 został wybrany przez kibiców Sevilli do najlepszej jedenastki dekady klubu. Wkrótce jednak "Krycha" zamienił Hiszpanię na grę w naszpikowanym gwiazdami Paris Saint-Germain, będąc bohaterem wielkiego transferu. Niestety we Francji Polak nie zrobił kariery, a po wypożyczeniu do West Bromwich Albion również nie mógł w pełni rozwinąć skrzydeł.Jednak niestrudzenie walczył i znów znalazł swoją przystań, tym razem w Rosji, gdzie nie wszyscy - ze względu choćby na klimat i duże odległości, które stale trzeba pokonywać - potrafią się odnaleźć. Tymczasem nasz pomocnik od początku, czyli od wypożyczenia w lipcu 2018 roku, pracował sumiennie na swoją pozycję i dziś ustalanie składu rozpoczyna się od niego. Mogłoby się wydawać, że nauczony doświadczeniem Krychowiak tym razem nie będzie kwapił się do odejścia, unikając kolejnego ryzyka. Okazuje się jednak, że temat jego przyszłości pozostaje otwarty, co jednoznacznie dał do zrozumienia w rozmowie ze sport.tvp.pl. Grzegorz Krychowiak wróci do jednej z najsilniejszych lig w Europie? - Jeszcze nie zaczęliśmy rozmów, ale z doświadczenia wiem, że Loko to klub, który robi wszystko na ostatnią chwilę. Po tym sezonie zostanie mi jeszcze jeden rok kontraktu, ale chciałbym przede wszystkim skupić się na piłce. Nie będę czekał do czerwca czy do maja żeby wiedzieć co z moją przyszłością - powiedział Polak. A na pytanie, czy chciałby jeszcze stawić sprawdzić się na poziomie jednej z pięciu najsilniejszych lig w Europie, odpadł: - Wszystko jest możliwe. Jeśli będzie jakaś ciekawa propozycja, która będzie mnie interesowała, to oczywiście się zastanowię, przeanalizuję i podejmę najlepszą decyzję z możliwych. Innym z wątków, poruszonych w rozmowie z portalem, była rosnąca aktywność "Krychy", jeśli chodzi o wchodzenie w polemikę z kibicami.- Kibice często rzucają zdaniami typu "weź się za piłkę", "jak możesz wrzucać te zdjęcia", itd. A ja właśnie w ten sposób staram się tłumaczyć ludziom, że na wszystko jest czas i wszystko jest do zrobienia - stwierdził as naszej reprezentacji, dodając, że jest gotowy z wielką drobiazgowością przybliżać fanom swój świat, obowiązki, a nawet sposób spędzania czasu wolnego.