Po ataku Rosji na Ukrainę to Grzegorz Krychowiak był tym, który namawiał pozostałych zagranicznych piłkarzy do zerwania kontraktów z FK Krasnodar. Skończyło się na tym, że koledzy Polaka zawiesili swoje umowy (Remy Cabella oraz Viktor Claesson już je rozwiązali), podczas gdy on sam wciąż walczy o możliwość opuszczenia klubu. Ma już ponoć na stole oferty z La Liga oraz Ligue 1. Krytyka pod adresem Grzegorza Krychowiaka Głos w sprawie sytuacji, do jakiej doszło w Krasnodarze zabrał były bramkarz ZSRR Anzor Kawazaszwili. - Siergiej Galicki (prezes i właściciel Krasnodaru - przyp. red.) wydaje dużo pieniędzy na rozwój klubu. Trochę szkoda, bo na mecie nie może osiągnąć dobrego wyniku. W Krasnodarze zawsze zdarzają się kłopoty. Teraz cała ekipa zagranicznych piłkarzy uciekła. Oni stanowili podstawę. Gra była na nich oparta. No ale nic, teraz nasi będą grać częściej. Obcy piłkarze z Krasnodaru nie mają jaj. Zachowali się jak słabeusze. Krychowiak musi przeprosić Galickiego za swoje zachowanie - powiedział były bramkarz na łamach portalu Sport24.ru. Reprezentacja Polski. Czesław Michniewicz liczy na Grzegorza Krychowiaka Obecna sytuacja może wpłynąć na formę sportową oraz dyspozycję psychiczną Grzegorza Krychowiaka, na którego liczy selekcjoner reprezentacji Polski Czesław Michniewicz przed zbliżającymi się barażami. - Jest bardzo ważnym zawodnikiem i bardzo na niego liczę. Mecz ze Szkocją pokaże nam w jakiej jest dyspozycji, przede wszystkich psychicznej. Jesteśmy blisko, a zarazem daleko od tego, co dzieje się za naszą wschodnią granicą. On jest w środku tego, obcuje i rozmawia z ludźmi, którzy są bardziej zaangażowani w to wszystko, ze względu na to, jak jest - powiedział Czesław Michniewicz w "Prawdzie Futbolu" u Romana Kołtonia. Lewandowski znowu strzela w LM - zobacz bramki!