Gromili we Wrocławiu, teraz rządzą w USA. Udana premiera Chelsea w KMŚ
Chelsea pokonała 2:0 Los Angeles FC w premierowej kolejce gier grupowych Klubowych Mistrzostw Świata. Wynik spotkania otworzył w pierwszej połowie Pedro Neto, a końcowy rezultat ustalił po przerwie wprowadzony z ławki rezerwowych Enzo Fernandez. Przed wyższą porażką ekipę z Major League Soccer uratował stojący między słupkami Hugo Lorris, swego czasu jedna z czołowych postaci Premier League.

Triumfator ostatniej edycji Ligi Konferencji kontra 5. ekipa MLS. Bukmacherzy ze wskazaniem faworyta tej konfrontacji nie mieli problemu. Drużyna z Premier League musiała tylko wyjść i potwierdzić to na murawie.
Dla Chelsea był to pierwszy występ od zwycięskiego finału LKE. We Wrocławiu zdeklasowali wówczas Betis Sewilla, wygrywając 4:1. Tym razem mieli naprzeciw siebie mniej wymagającego rywala - przynajmniej w teorii...
Pedro Neto uderza jako pierwszy. Ekipa z Kalifornii zdominowana przez "The Blues"
Od pierwszych minut londyńczycy "siedli" na przeciwniku i z determinacją dążyli do otwarcia wyniku. Ale dopiero w 20. minucie bliski był tego Noni Madueke. Jego kąśliwe uderzenie z trudem wybronił dobrze znany z angielskich boisk Hugo Lloris.
Francuski golkiper był jednak bezradny niespełna kwadrans później. Do prostopadłego podania Nicolasa Jacksona idealnie wyszedł Pedro Neto, minął swobodnie defensora i przymierzył nie do obrony. Wydawało się, że to może być początek kanonady.
Do przerwy więcej bramek jednak nie padło. "The Blues" zadowolili się skromnym prowadzeniem i czyhali na kolejny błąd Kalifornijczyków. Ci jednak bronili się dosyć nieporadnie, ale skutecznie.
Krótko po zmianie stron oba zespoły stworzyły sobie po jednej groźnej sytuacji. Wprowadzony z ławki rezerwowych David Martinez trafił jednak tylko w boczną siatkę londyńskiej bramki. W odpowiedzi strzał głową Jacksona z bliskiej odległości zatrzymał na linii bramkowej jeden z obrońców Los Angeles FC.
Faworyci podwyższyli prowadzenie na 2:0, gdy do końcowego gwizdka pozostawało 10 minut. Na piątym metrze futbolówkę otrzymał Enzo Fernandez, który na murawie pojawił się dopiero po przerwie. Argentyński mistrz świata miał czas na spokojne przyjęcie i precyzyjne wykończenie. Lorris tym razem okazał się bezradny.
W piątek rywalem londyńczyków będzie Flamengo, z kolei ekipa z Los Angeles zmierzy się z Esperance Tunis.
1 kolejka
16.06.2025
21:00
Składy drużyn
- 75'
- 36' 45'
- 46'
- 83'
- 83'
- 45'
- 63'
- 63'
- 34'
- 92'
- 81'
- 87'
- 87'
- 45'
- 39'
Rezerwowi
- 45'
- 83'
- 45' 80'
- 63'
- 83'
- 63'
- 87'
- 39' 58'
- 81'
- 77Adrian Wibowo
- 45'
- 87'
Statystyki meczu


