Mająca pierwszoligowe aspiracje drużyna z Łodzi przegrała ten mecz na własne życzenie, popełniając dziecinne błędy w obronie. Do przerwy w Polkowicach był remis - na gola Bartosza Iwana w 42. minucie odpowiedział tuż przed przerwą Paweł Kazimierczak. Decydujące znaczenie dla losów meczu miała jednak sytuacja z 73. minuty, gdy - po prostym błędzie defensywy gości - zwycięską bramkę dla Górnika uzyskał Tomasz Wróbel. Gol Rafała Wójcika w 88. minucie przesądził o zwycięstwie KSZO Ostrowiec Św., które na własnym boisku pokonało Podbeskidzie Bielsko-Biała 1:0. Bohaterem pojedynku w Nowym Dworze Mazowieckim był natomiast Hadis Zubanovic. To jego dwie bramki w drugiej połowie pozwoliły Zagłębiu Sosnowiec wygrać mecz (2:1), w którym do przerwy - po trafieniu Wrzesińskiego w 41. minucie - prowadził Świt. Sporo pozasportowych emocji towarzyszyło spotkaniu pomiędzy ŁKS-em a Śląskiem Wrocław wygranym przez łodzian 2:0 (2:0). W 17. minucie sędzia Tomasz Witkowski z Warszawy. przerwał spotkanie. Arbiter nakazał kibicom obu zespołów zdjąć obraźliwe flagi. Przerwa trwała aż 25 minut. Kibice ŁKS-u ściągnęli wszystkie flagi, nie tylko te, które nie spodobały się arbitrowi. Fani Śląska, których przybyło do Łodzi około 500, na znak protestu opuścili stadion. Zwycięstwo gospodarzom zapewnili Igor Sypniewski i Jarosław Piątkowski. <a href="http://pilka.interia.pl/liga/2/wyn?id=10347&nr=13" class="more" style="color:#07336C">Zobacz WYNIKI oraz OPISY spotkań 13. kolejki</a>