Cieszysz się z tego mistrzostwa? Mistrzostwo zdobyliśmy dwa tygodnie wcześniej. Jednak dziś chciałem przeżyć tą fetę z kibicami i zobaczyć jak to jest. Szkoda, że padał deszcz, ale myślę, że to był płacz Legii Warszawa i tym bardziej mieliśmy radość. Co czujesz? Radość jest wielka? Myślałem, że większa radość będzie, ale na pewno bardzo się cieszę i dla mnie jest to bardzo duże osiągnięcie. Będę miał teraz motywację do jeszcze lepszej gry i w następnym roku znowu zdobędziemy mistrzostwo. Dlaczego ta radość nie jest pełna? Myślę, że przez to, że mistrzostwo zdobyliśmy przez telewizorem. Czujemy się tak, jakbyśmy wsiedli do pociągu ekspresowego, bo wygrywaliśmy prawie każde spotkanie. Ludzie liczą, że w następnym sezonie będzie jeszcze lepiej. Jak będziesz świętował tytuł? Nie do końca będę świętował, bo w mojej rodzinie stałą się tragedia i jutro muszę być na pogrzebie. Jednak na pewno będę mistrzostwo świętował z rodzicami. Czy ta wymarzona Liga Mistrzów jest realna? Liga Mistrzów jest realna, tym bardziej, że się wzmacniamy. Czekamy tylko na rywala, którego poznamy w losowaniu. Sezon zakończyłeś na lewej pomocy, a tymczasem przychodzi Marek Zieńczuk, pewnie znów zmienisz pozycję. Myślę, że opuszczę tę lewą stronę, ale jestem takim zawodnikiem, że nie pozwolę sobie na to, aby siedzieć na ławce. Jeśli będę siedział na ławie, to z pewnością za pół roku będę musiał z tego klubu odejść. Zobacz galerię zdjęć z fety mistrzowskiej w Krakowie